piątek, 1 stycznia 2016
Noworocznie.
I juz mamy 1 stycznia. Noc Sylwestrowa, noc szczegolna juz za nami. Zagladamy przez ramie, zerkamy w tyl, a jednoczesnie przyspieszamy kroku. Podliczamy, wyciagamy wnioski, kontemplujemy, moze i nieraz probujemy zapomniec. Bilans, podsumowanie. Jest juz za pozno, nie jest za pozno. Nowy rozdzial, niezapisana kartka, nowy zakret i nowa nadzieja. Stary Rok wielkimi krokami odchodzi w mrok. Dziekuje. Byles wspanialy. Jestem wdzieczna za kazda sekunede 2015 roku. Nawet ta najsmutniejsza, Aniolku Ty Moj. A najbardziej dziekuje za Rodzine, ta najblizsza i ta dalsza, za Przyjaciol, tych obok mnie i tych za Oceanem, za Kolegow i Wspolpracownikow, starych i nowych. Jestescie swiatlem i esencja mojego zycia. Zycze Wam, zycze Nam zdrowia i spelnienia tych najskrytszych marzen, no i moze odrobiny wiecej spokoju. Badz Nam kontynuacja dobrej passy, badz nam pomyslny 2016 Roku! A ponad to... kocham Cie Zycie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mnie Tez taki dziekczynny i wdzieczny nastroj ogarnal, alé w Sylwestra... Nowy Rok przed koncertem wiedenskim jak zwykle, alé z powrotem mojego syna z Rzymu... I radoscia wielka! Teraz postanowienia w zycie a raczej plany konkretne i do pracy czas... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń