Tak wiec wedrowalismy sobie grzeczna droga podpatrujac na
zamarzniete kompletnie jezioro i starajac sie znalazc dobre argumenty dlaczego
my-nasza rodzina nie bedzie spacerowac po zamarznietej tafli w przeciwienctwe do innych rodzin. Nasze dziecko
szczegolnie bolesnie odczowalao ta niesprawiedliwosc, jako, ze on mial tylko
hulajnoge a ci inni fajowi ludzi na jeziorze “niebezpiecznie” sie slizgali i grail
w hokeja - zycie nie jest sprawiedliwe. Na mala poprawe nastroju wplyna plac zabaw z
koparka i blotem, wiec juz nie oponowałam i udawalam, ze nie widze jak
blotnista maz wlewa sie do Victora butow. Jak sie wlewala…ano przez dziure… Tak
moje dziecko ma dziurawe buty. To, ze wiekszosc naszych spodni jest potargana
na kolanach, to juz normalne. Teraz doszly dziury w butach. Jesli ktos ma male
dziecko, to `chyba zdaje sobie sprawe jak czesto sie kupuje nowe ubrania i buty.
Powiedzmy przecienie – non stop. Nowy sezon, plus dziecko uroslo, plus wszystko
w wiekszych ilosciach, bo a zmiane. Niemniej
jednak nigdy nie przypuszczalm, ze mozna zedrzeć skórzane buty – polbuty; zimowe,
skorzana, ocieplne - solidne. Mozna. I to nie podeszwe, tylko wierzch buta. Hamujac
butem podczas jazdy na hulajnodze. Tak wiec moj syn poszedl dzis do przedszkola
z dziura na duzym palcu buta. Mysle, ze moja Mama padla by ze wstydy na sama
mysl. O tesciowej nie mysle. Tesciowa mam kowbojska, bo mam teksanskiego meza,
wiec moze gdyby moje dziecko mialo buty z krokodyla to wytrzymaly by one hulajnoge, zime w Bostonie i
rozpierajaca energie Victora.
Przypomniala mi sie marzanna. Pamietam jak jeszcze bylysmy
male z moja Puchatkowa Siostra, co roku robilysmy marzanne. Szliszmy cala
rodzina ja topic na Walcach - woda tam do kostek. Probowalam wytlumaczyc to
moim chlopakom podczas spaceru, ale maz byl przemarzniety, a syn uporczywie zastanawial
sie jak wtargnac hulajnoga na zamarzniete jezioro. Wiosny nie doszukalismy sie.
Ani jednego przebisniega, ani jednego paczka na galazce. Wczoraj rano spadl
snieg.
A u nas wlasciwie zimy w tym roku nie bylo, wiosna jest wszedzie , zakwitly kwiaty na drzewach, zonkile, tulipany itp.Stale wystawiam doniczkowe kwiaty na slonce , a jak sie ochladza to z powrotem do domu.
OdpowiedzUsuńMoj najmlodszy tez w dziurawych chodzi. To jest juz 4para adidasow tej zimy !!! Co jest grane ? Teraz mam mu kupic letnie adidasy czy zimowe ? A moze nakleic na dziure plaster albo baklejke iudawac,ze to tylkodlaozdoby he, he
Agni, dziekuje, za komentarz, Dostalam wlasnie pare maili od innych "matek dzieci podziurawionych" i mi ulzylo. No bo ja wlasnie nie mam zamiaru kupowac nastepnych butow zimowych... tylko....u nas wciaz zima.
Usuń