sobota, 5 listopada 2016

Niemoc.

Przez 4 miesiace jeste przydzielona do ostrej izyb przyjec. Psychiatryczna pierwsza linia pomocy. Serce peka od ludzkich dramatow, wurzyconych za dzwi losow, ludzi uwiezionych w sobie lub zniszczonych przez samych siebie….i dzieci….zniedbane, zmaltretowane, wykorzystane….To sa najgorsze sytuacje.  Nie raz, nie dwa nie moge….wychodze i patrze w niebo. Bo nie ma slow, lekarstwa,  zastrzyku, pocieszenia, bo nie wiem co powiedziec,  jak pomoc. Jak pomoc matce ktora spoznila sie na przystanek autobusu szkolnego swojej 9 letniej corczki. Dzieci wysiadly, jej coreczka na koncu, ktos niechcacy za szybko zamkna drzwi…przytrzasna szkolny plecak, autobus ruszyl…..Caly szpital zamarl walczac o jej zycie. Przegralismy.  Plakali wszyscy. Co powiedziec rodzicom, co psychiatra pomoze…a co z dziecmi ktore byly swiadkami tego wypadku…nasza niemoc wobec takich sytuacji jest paralizujaca.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz